Używam tele sporadycznie - mam 90-300, którego w sumie nie rozciągam powyżej 200mm - traktuję to jako obiektyw portretowy, gdy chcę pozbyć się tła, a wiem, że nie będe w stanie użyć 50mm.

Myślałem intensywnie, żeby zmienić to szkło na coś innego i tak w sumie to warunki spełnia 70-200/4L.

Tylko teraz mam nagmerane w głowie.
Tak oglądam te sample i podoba mi się ten 70-200/2.8 Sigmy.
Cena w sumie taka sama jak Eli ( zaokrąglając ).

Jest tu ktoś, kto używa tego z analogiem i jakieś wartościowe uwagi ma do przekazania?
Taki szkło to ( przynajmniej dla szarego Kowalskiego jakim jestem ) wydatek na długie lata i nie chcę wtopić ( np. obiektyw 2.8, który i tak muszę zamykać ).
A jakość eL-Canona namacalnie znam...