Cytat Zamieszczone przez Jac
no nie wiem jak wy chlopaki, alu u mnie w podstawowce, bardzo obrotna byla pani od muzyki ;-)... prowadzila sklepik calosc wygladala tak.. zglaszalo sie na ochotnika kilka osob (naogol dwie trzy - w praktyce cala klasa chcialala) i dostawly caly kosz drozdzowek i oranzade w torebkach plastikowych i podczas lekcji chodzilo sie po szkole i sprzedawalo drozdzowki...
zalety:
- nie trzeba bylo spiewac na muzyce...
- przeszkadzalo sie innym wchodzac w czasie lekcji i handlujac towarem ;-)
- nie trzeba bylo sie spieszyc pomiedzy klasami (praca nie na akord)

Wady:
- nie umiem spiewac
a u mnie w sklepiku były takie fajne cyrkle w które montowało się ołówek i pamiętam do dziś jak kumpel wpakował mi całą igłę od tego cyrkla w nogę - chyba na jakieś 3 cm wlazła - wyłem wtedy tak niemiłosiernie, że aż karetkę do szkoły wezwali - to była sensacja, za to kumpel tak spietrał że spadł ze schodów i złamał rękę w nadgarstku, ale przyznał się do tego znacznie później więc karetka zabrała jego a nie mnie