no nie wiem jak wy chlopaki, alu u mnie w podstawowce, bardzo obrotna byla pani od muzyki ;-)... prowadzila sklepik calosc wygladala tak.. zglaszalo sie na ochotnika kilka osob (naogol dwie trzy - w praktyce cala klasa chcialala) i dostawly caly kosz drozdzowek i oranzade w torebkach plastikowych i podczas lekcji chodzilo sie po szkole i sprzedawalo drozdzowki...
zalety:
- nie trzeba bylo spiewac na muzyce...
- przeszkadzalo sie innym wchodzac w czasie lekcji i handlujac towarem ;-)
- nie trzeba bylo sie spieszyc pomiedzy klasami (praca nie na akord)
Wady:
- nie umiem spiewac![]()