z wytworow czeskiej mysli technicznej pamietam gierki "Hokej", z takimi obracanymi i przesuwanymi zawodnikami na "drucikach". 6-letnim pedrakiem bylem jak na zimowisku przez szybe sklepowa ten cud ogladalem z rozdziawiona geba...Zamieszczone przez Avadra_K
autka pamietam w wydaniu "od rodziny z eReFeNu" u kumpla. dluuuuugie godziny mozna bylo szalec.
dobra, a teraz przyznac sie bez bicia, kto sie nie bawil w wertowanie katalogow (Quelle, Otto, ...) i "zamawiam"hyhy... ten powiew zachodu i dobrobytu
![]()