Muflon, nie wiedzialem, ze Ty taki stary jestes
...ale to jest nicWyczytalem w wiki (choc nie wiem na ile jest to aktualne), ze PKP w Ostródzie nadal uzywa komputera Odra
![]()
Zamieszczone przez Wikipedia
Muflon, nie wiedzialem, ze Ty taki stary jestes
...ale to jest nicWyczytalem w wiki (choc nie wiem na ile jest to aktualne), ze PKP w Ostródzie nadal uzywa komputera Odra
![]()
Zamieszczone przez Wikipedia
A jeszcze z rzadszych (choc juz nie az tak): dwa lata zabawy (w domu kultury) Spectravideo MSXTo byla naprawde swietna maszynka.. zeby obadac jak sie dorwac do portow AY-greka, wydrukowalem sobie 32KB hex dumpa ROMu :-D I wyciagnalem z niego co trzeba :-D - programowanie (low-level, po rejestrach) grafiki, dzwieku itp
Do dzis pamietam troche kodow Z80 ;-)
No, ale na Odre to juz jednak jestem troche za mlody![]()
no cózZamieszczone przez bundy
a z zupelnie prozaicznych rzeczy: wkładanie grafitu od kredek do gumy donaldówy, zeby guma była czerwona albo niebieska.. czy zbieranie puszek i kolekcja na szafie hahaha... Jeden z moich kolegów nie chciał wysiasc z samolotu na wycieczce do Paryza, bo matka mu wyrzuciła puszkę po coca-coli, a on chciał ją postawic na szafie do kolekcji.
alez to były czasy... niestety, a moze "stety", spora czesc uzytkownikow CB moze tego nie znac z autopsji i nie zrozumie dowcipu![]()
Fakt, zx80 jesli chodzi o 'cichosc' nic nie przebije. Kalkulatorek i zero szumow.Zamieszczone przez bundy
EOS 300v + BP, EOS 350d, EFs 18-55 3.5-5.6 II, EF 28-90 4-5.6 II, EF 75-300 4-5.6 III, EF 50mm 1.8 II, EF 85mm 1.8, Auto Revuenon 135 2.8, Pentacon 200 4, 430EX + rożny osprzęt; FED 5B; LOMO LK-A; Lubitel 166B; Minolta AF Big-Finder; Umax AstraCam 1000
Ci w wieku ok. 30-ki doskonale pamiętają "realia" i rozumieją dowcip :-) Przynajmniej ja rozumiem :-) (w podstawówce miałem kolegę, którego ojciec pływał na statkach i pamiętam, że na dobrze wyeksponowanym miejscu na meblach kolega miał ustawione puszki po "zachodnich" napojach oraz opakowania po fajkach. Teraz się z tego śmieję, ale wtedy to człowiek czuł "powiew kapitalizmu" na własnej skórze wiedząc takie rzeczy...)Zamieszczone przez leiho
1, czarne i białe szkiełka + worek gratów... ale chyba i tak nie umiem robić zdjęć...
Mowa. Puszka po coli to był fetysz na maxa. Ja sobie jakies 20 lat temu przyklejalem opakowania po batonach typu Mars i Snickers do drzwi od pokoju.
Aha co do komputerów to pierwszy kupilem 2 lata temupozdr.
5DII 24105f4L S7030045,6APODG 501.8II 430EX wyposażona w ponton VS600R![]()
MOJE PSTRYKI NA CB& GALERIA NETOWA
później, późnym popołudniem, gdy cienie będą dłuższe i smutniejsze niż są..
Jako kilkunastoletni młodzieniec miałem w domu tony folderów i katalogów zachodnich maszyn do obróbki niewiadomoczego przynoszonych z MTP (międzynarodowych targów poznańskich).Mama niegdy nie wiedziała do czego to potrzebowałem, ja chyba też nie. :-D
W Poznaniu w latach 80 istniał sklep "Fotoplastikon" sprzedawał zdjęcia gwiazd muzyki i filmu (fotografowali zachodnie gazety), kto wie ileż kieszonkowego wydałem na fotosy Iron Maiden, Metallici, Kreatora itd. ?![]()
W czasie obecnego mundialu, przypomniałem sobie jak podczas mistrzostw Hiszpania 82, cały, gruby zeszyt A4 wykleiłem zdjęciami piłkarzy wycinanymi z gazet. Ech, kto ich dzisiaj pamięta (Buncol, Ciołek, Kupcewicz ) ?
Dobra, bo jakiś sentymentalny się zrobiłem.
Pozdrawiam
PrzemoC
Buncola pamieta chyba kazdy hehe, a ja go nawet teraz widzialem na MŚ w transmisji z Niemiec - wiele sie nie zmienił ...
a propos Iron Maidena i innych - pamiętam także, jak pod domami centrum, przyjezdzało się do Wawy (bo nie pochodze z W.) i za 1 Wyspianskiego (10 000 złotych) mozna było kupić kasety oznaczone znaczkiem ALF. Oczywiscie, 100 % piractwo, ale na okładce obowiązkowo ALL RIGHTS RESERVED)) Jeez, co mysmy wtedy nie kupowali, Napalm death i wszystko, i wszystko za 10 000 od sztuki.. Szał ciał..
Ostatnio edytowane przez leiho ; 21-06-2006 o 16:01
OJ tam puszki, batoniki - a pamietacie wyprawy do pewexu i zakup "prawdziwych" amerykańskich papierosow, które potem wypalało się do filtra razem z kolegami, a przy odrobinie fartu można jeszcze było za resztę kupić gumę Donald w paczkach po 10 sztuk - cholera to były zwariowane czasy, ale jakoś tam za nimi tęsknię (chyba dla tego, ze czlowiek był dużo młodszy i nie musiał pracować...)
_______________________________________________
Ars non habet osorem nisi ignorantem(sztuka nie ma wroga, chyba że w ignorancie
)
__________________________________________________ ___________
To wódka? - słabym głosem zapytała Małgorzata. - Na litość boską, królowo - zachrypiał - czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus. "Mistrz i Małgorzata" M Bułhakow
ja za tym ni cholery nie tesknie, precz z komuną itd - ale ceny mogłyby być "tamtejsze" , a zarobki dzisiejsze.... (resorki Matchboxa po 1 dolar przy pensjach 10 dolców to było dla rodziców wyrzeczenia ze hej;p)Zamieszczone przez Avadra_K