Dałoby się robić krajobrazy bez obróbki, ale wtedy wszystkie zdjęcia miałyby miejsce przy wschodzie lub zachodzie słońca, kiedy ogół planu (ciemne vs jasne miejsca) jest bliski siebie. W dzień natomiast jest ciężko, gdzie mamy np las (mnóstwo cienia) + słoneczne niebo. Wtedy niestety suwak przejrzystości wchodzi w grę + wyciąganie cieni/przyciemnianie jasnych partii. Minimalna obróbka jest wskazana, natomiast zabawa w zmianę tła to żenada.