Co na początek ??

[leiho]

jak zakupisz 350D czy cokolwiek tego typu - masz bankowo gwarancje ze zdjęcia NIE okaża się takie jak myslisz. Co wiecej - okazą się czesto zupelnie nijakie - to boli, kurde, kupujesz sprzet, a tu baaaaaaam, jakies takie kompaktowe te foty ale jezeli naprawde sie tym interesujesz, nie wahaj sie, i czytaj ksiazki, siec, poradniki, chocby o kadrowaniu, , świetle, korekcie ekspozycji - pomaga.

aha, 350D NIE da się krecic filmow ani mieć podglądu na monitorku

[arturs]

ALe myślicie, że jednak powinnam sobie kupić jak narazie jakąś tania lustrzanke manualną niż cyfrową ?? No już nie wiem co mam zrobić mam ochote na tą 350 d ale boje się, że może się okazać że fotografia to nie to. A nie wiecie gdzie moge kupić 350 d w dobrej cenie i od pewnego kupca?? Bo chcem się zorientować.

Zorientuj się co do ceny po jakich chodzą i podjedź pogadac na róg Wesołej/Sienkiewicza w Kielcach - myślę że bez problemu zejda do dobrej ceny - zalety masz takie że 350D weźmiesz tam do ręki, zobaczysz czy pasuje itp. Ja tam kupuję sporo rzeczy i prawie zawsze mam w cenach porównywalnych z allegro - wystarczy pogadać.. 350 to bardzo dobry aparat do nauki a z racji rozmiarow bez gripa doskonały dla kobiet, z tym że jesli nie planujesz zbyt szybko zakupu szkieł to może faktyczne lepiej zacząć od lepszego kompakta (jakego to napisali koledzy wcześniej). Nie napisałaś czy masz jakieś doświadczenia z fotografią do tej pory - dlaczego myślisz o lustrzance i czy fotografowałaś czymś wcześniej? Jak kupisz lustrzankę i poświęcisz trochę czasu na naukę (bez tego się nie da niestety) to na pewno nie bedziesz tego żałować..

Pozdrawiam
Artur Starz

[Gapollo]

ALe myślicie, że jednak powinnam sobie kupić jak narazie jakąś tania lustrzanke manualną niż cyfrową ?? No już nie wiem co mam zrobić mam ochote na tą 350 d ale boje się, że może się okazać że fotografia to nie to. A nie wiecie gdzie moge kupić 350 d w dobrej cenie i od pewnego kupca?? Bo chcem się zorientować.

Lustrzanka analogowa owszem tańsza, ale cyfra me tę zaletę, że efekt widzisz od razu. Przy analogu jest większa szansa, że "to nie będzie to". Wrócisz ze spaceru rozemocjonowana "jakie to fajne zdjęcia" a po kilku dniach odbierzesz odbitki i będzie: "oj trzeba było krótszy czas ustawić". Ci, którzy zalecają kompakta też mają soją rację, bo łatwiej takiego zmieścić do damskej torebki i zawsze ze sobą nosić. I do focenia kwiatków kompakt może być tak samo dobry jak lustrzanka. A jeśli złapiesz bakcyla i któregoś pięknego dnia stwierdzisz "TAK, chcę fotografować pejzarze". To już będziesz wiedziała jaką lustrzankę i jakie obiektywy kupić. A ta sama 350 będzie o połowę tańsza

[Sorcerer]

A dlaczego nie lustrzanka cyfrowa? Wyznaję zasadę: lepiej żałować, że się kupiło niz żałować, że się nie kupiło! Tzn. po co 2 razy kupować jak stwierdzisz, że kompakt to za mało. Moim zdaniem mogłabyś kupić 350D z kitem 18-55mm. Potem zobaczysz, co będziesz focić. Jesli nie będziesz miała serca do fotografii, aparat zawsze można sprzedać.