A pisz proszę za siebie i nie zarzucaj mi sięgania do używek bo sobie tego nie życzę ale jeśli masz coś mądrego do napisania to zapraszam do udziału w dyskusji bo na razie to kiepsko wyszło.
Albo "uderz w stół, nożyce się odezwą", albo kompletny brak poczucia humoru. W jednym i w drugim przypadku - moje serdeczne wyrazy ubolewania.
Sprzęt - dekielek z przyległościami.
Fumare humanum est!