Nie musisz leczyć moich kompleksów, bo ich nie mam, a telefonu używam intensywnie, zaś komputerów osobistych od początku ich istnienia - pisałem o tym w innym miejscu. Wiadomo, że jak ktoś, jak MstrG, od urodzenia chodzi w kajdanach, to po ich zdjęciu czuje się głupio lekko i bez problemu uzasadni ich konieczność.
Pierwsze telefony nie zbierały innych informacji niż lokalizacja przybliżona, bo musiały łączyć się z nadajnikiem. I tyle. Nie wmawiaj sobie, że zawsze było tak jak teraz.
Dedykuję tym, którzy potrzebują
https://pl.wikisource.org/wiki/Pies_...kiewicz,_1910)
Bangi - da się zainstalować Windę bez konta, a nawet jak masz preinstalowaną (jak to teraz w nowych kompach), to po instalacji można zlikwidować konto i dalej wszystko działa. Zrób to w telefonie. Połączenie z netem jest potrzebne tylko do zalegalizowania produktu.
Ale nie o tym miało być, dyskusja poszła w złym kierunku, bo te wszystkie rzeczy o których piszecie są wiadome i jest to dobry temat na drugą część wątku, gdy będziemy pobijać rekord 3000 postów.
Chodzi mi o zrozumienie jak to się stało, że duże możliwości komputerów zwanych smartfonami, nie zostały użyte do przedstawienia uczciwej propozycji techniczno-informatycznej. Za to dwie firmy zmonopolizowały rynek z wiadomymi propozycjami nie do odrzucenia.
Nokia próbowała stworzyć system
dobrowolny, ale nie udało się. Dlaczego? Bo nie tworzyła bańki reklamowej, a gruba baba z USA sobie nie poradziła?