A ja dawno temu podzieliłem światy.
Pół młodego życia składałem kompy po czym doszedłem do wniosku, że lepiej ścieżkę gamingową i komputerową rozdzielić.
PC-ta wypchnął Mac i nigdy już nie wrócę do tamtego świata (Windoza i te sprawy).
Do gier mam PS5.
Choć nie są to urządzenia top-spec to w wypadku gamingu mam fantastyczny komfort tego, że każda gierka będzie działać dobrze (choć wiem, że na jakimś wypasionym PC-cie pewnie działa by lepiej - z drugiej strony większości gierek, które uwielbiam nie ma na PC, bo to exclusivy na PS).
To samo pod Mac'a - odpada cała ta fura problemów ze zgodnością jendego z drugim. Dzięki temu wydajność i exprerience aplikacji jest całkowicie przewidywalny. Łatwiej też gadać z supportem od apek, mówisz, że masz MacBooka Pro M1 2021 i nie trzeba się tłumaczyć co tam dokładnie w nim masz itp.
p,paw