No tak wiadomo ze lepiej miec niz nie miec, ale sie zastanawiam co sie za tym dzialaniem kryje, bo jak sie domyslam za poprawnym dzialaniem ukladu AF stoi fizyka (czyli swiatlo ;-) ), wiec pewnych setupow sprzetu nie da sie przeskoczyc i rozwijanie ich pewnie pociaga niewspolmiernie wysokie koszty proporcionalnie do uzsykiwanych efektw, innymi slowy (uwaga porownanie motoryzacyjne) czy sztuczne ograniczenie w samochodzie (cywilnym nie sportowym) predkosci maksymalnej do 250km/h cos zmienia?Zamieszczone przez czornyj
niewiem nie bawilem sie ani jedynka Canona ani D2x Nikona, ale zastanawia mnie ile jest marketingu w danych technicznych (u obu konkurentow), podobna opinie mam o wykresach MTF...
Co do wyboru sprzetu to poprostu trzeba olac te wszystkie specyfikacje, wziasc sprzet do lapy i go pouzywac (ale nie 5 min ;-) ) i samemu sie zdecydowac ... bo tak to nam powstaje czysto akademicki spor o prawie nie istotne elementy... ;-)