a jeszcze wrocmy do tych nieszczesnych ;-) pol autofokusa, w canonie wiadomo (tak jak pisze czornyj)
EDIT: jeszcze mala zlosliwosc do wytluszczenia7 z nich (tworzące pionowy diamencik w środku) to pola krzyżowe, które w dodatku działają jako krzyżowe tylko przy obiektywach max. f/2.8 (i tylko jedno przy max f/4).
w Nikonie
(...) 9 z nich to pola krzyżowe - poumieszczane w mocnych punktach, działające nawet przy f/5,6. Również zakres pracy jest w AF Nikona o 2EV większy niż w Canonie (-1 do 19EV, w Canonie 0 do 18EV).
powszechnie wiadomo ze w Canonie pola krzyzowe sa umieszczone w slabych punktach jak np. w naroznikach "klatki"
NO i teraz sie zastanowmy jakimi szklami sie dysponuje (naogol) posiadajac jedynke? - wiadomo jasnymi czyli mozna zalozysc spokojnie ze punkty krzyzowe wystarczy jak dzialaja z 2.8... no dobra ale teraz np obiektywy tele w stylu 600/4 albo 500/4 ? juz nam zostaje tylko jeden krzyzowy (o 1200 nie pisze bo to wypadek przy pracy ;-) )
czyli Canon teoretycznie na tym polu przegrywa... no to teraz popatrzmy gdzie sa uzywane te obiektywy? a no glownie w sporcie i foto ptakow itp ;-) jak jest w "przyrodzie" nie wiem ale w sporcie Nikona prawie nie widac, czyli co? wynika z tego ze nawet tam gdzie Nikon teoretycznie jest lepszy zawodowcy i tak wzieli Canona? czy sie moze myle?