Dla mnie komfortowe warunki oświetleniowe są takie, gdy przy 1/3200 s i f/5,6 mogę ustawić ISO 800 z obiektywem 400 mm na APS-C, co w przeliczeniu na normalne pieniądze wychodzi ISO 100 przy 1/400 s, bo wtedy mogę fotografować i ptaki w locie, i sceny statyczne przy akceptowalnym ISO i wysokim poziomie detali, ale takie komfortowe warunki nie zdarzają się aż tak często, jakbym chciał.
Jeżeli nie w wyniku spadku oświetlenia, lecz jasności obiektywu, miałbym popaść w ISO 2000, lub w wolniejszą migawkę, to pierniczę takie na ramię broń, i uważam, że do pełnej klatki to jeszcze jakoś obleci, ale nie z C 7D II, który zaczyna za mocno szumieć, ani z R7, który powyżej ISO 800 niszczy detale w cieniach zupełnie przy standardowym odszumianiu firmy Canon (oczywiście, do 7D II tego nie zapnę, bo się nie da).
Dla mnie ten obiektyw nabrałby minimum sensu, gdybym pozbył się R7, a nabył używanego R6. Póki co do APS-C Canon nie ma kompletnie nic konkretnego do zaoferowania, bo nawet 100-500 jest jedynie półśrodkiem w stosunku do ogniskowej 600 mm, jest i tak ciemny, i kosztuje chore pieniądze.
Canon nie stara się zrobić konkurencji dla SONY robiąc podobny obiektyw 200-600 f/6,3 za porównywalną cenę, lecz wtrynia jakiś wynalazek za dwa razy tyle uzasadniając to większą ogniskową 800 mm, której nie tylko samej często się nie da sensownie wykorzystać, ale i pozostałego zakresu zoomu, bo ciemny. Jak pisałem wcześniej, dla 400 mm to ustrojstwo ma f/7,1, więc dla mnie ISO na starcie ponad 1250 przy- w sumie- bardzo dobrym świetle nie jest akceptowalne, a dojście do ISO 2500-3200 w większości przypadków jest jak najbardziej prawdopodobne, a przez to tym bardziej nieakceptowalne.
Ta zabawka jest do FF, do APS-C nie ma nic sensownego, i taki jest stan rzeczy na dzisiaj.
Co do GO to 800 mm przy f/9 da trochę mniejszą z tej samej odległości, co dałby 600 mm przy f/6,3, ale już przy 600 mm, przy f/8, da większą, i przy 400 mm z f/7,1 też da większą w stosunku do tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni, więc nie jest to obiektyw dla ludzi, którzy są szczególnie wyczuleni na separację obiektu od tła i wzdychają nie tyle do nadspodziewanie większej ogniskowej, lecz do większej jasności, bo nawet przy f/6,3 tło potrafi być za bardzo upierdliwe.