no dobra, dwa, trzy albumy, rozumiem, ze promocja.
ale ja tego na polce mam juz prawie 30 duzych i kilka mniejszych, plus do tego te, ktore robilem dla innych (rodzina, bliscy kumple). w sumie "wyprodukowalem" przez ostatnie kilkanascie lat pewnie jakies 70, moze ciut wiecej :] biorac pod uwage, ze za album 30x30cm 160 stron place obecnie 3 stowki (dawniej bylo taniej, ale tanio to juz bylo), to jednorazowa promocja to troche slabo w moim przypadku.