tylko w przypadku akcji i zwierzaków itp., gdy na żywo i nawet na monitorku nie jesteś w stanie ocenić czy AF złapał ostrość na oku czy gdzie indziej, to widać dopiero na dużym ekranie, a to robi różnicę, gdy ogląda się rezultaty na dużym TV.
co do landszaftów, czasem robię po kilka ujęć, ustawiając ostrość w paru miejscach czy kadrując nieco inaczej, 1-2 sobie potem wybiorę.
jeszcze co do ilosci zostawionych dla siebie fot z wycieczki, eventu, też nie ma co przesadzać i zajmować dysku. Z weekendu w Tatrach wystarczy parędziesiąt kadrów, więcej nie trzeba, mimo że na miejscu wytrzaskało się ich pińcet. Najwięcej % fot jakie mi zostały to z Dolomitów i z Nepalu, ok 3/4 fot zatrzymałemszkoda mi było każdego wyrzucać
![]()
najważniejsze to segregować to na bieżąco i robić porządki na bieżąco, nie zostawiać tego np. na koniec roku. Z doświadczenia znajomych wiem, że to się nigdy nie udaje, i tak mają po 5tys fot z Tajlandii sprzed paru lat, i gdy chcę żeby mi pokazali parę fajnych ujęć żeby zachęcić do wyjazdu, to przeglądamy po 10 strzałów tego samego kadru.. Lepiej mniej a fajnych jakościowo i przywołujących wspomnienia, niż walczyć z nieudanymi kadrami i trzymać je na siłę.