Nie trzaskam zdjęć jak szalony. Na przykład mój 5D ma mniej niż 20 000 zdjęć i nie oszukuję jak niektórzy wszechwiedzący chcieliby twierdzić. Teraz mój główny, 5Ds, ma około 9 000 zdjęć po trzech latach. Może też mam przyzwyczajenie z używania filmów i wyciągam aparat po namyśle.
Gdy robię ptaki (żywą przyrodę), to po selekcji i obróbce zostaje mi 10-30%, czasem trochę więcej - w tym przypadku robię seriami na szybkiej migawce.
Przy krajobrazach i innych spokojnych zdjęciach 70-90%. Na przykład w ostatnich Dolomitach zrobiłem około 400 zdjęć w ciągu dwóch tygodni, po obróbce mam dokładnie 272, w tym wiele panoram - tu odpady wynikają na ogół z braketingu ekspozycji.
Nie przechowuję odrzuconych zdjęć.
Na tzw. spacerze to może 36 zdjęć zrobię.