Cytat Zamieszczone przez Heldbaum Zobacz posta
Czy są więc jakieś zdjęcia, które przetrwają (może nawet mnie), a ich wartość, w miarę upływu czasu będzie rosła? Z pewnością tak. I do takich zdjęć używam filmu. Krótko mówiąc, "na codzień, do pracy, dojeżdżam Pentaxem K1, a od święta, przy specjalnych okazjach, wyciągam Pentaxa SFX.
Ale akurat taki wybór ma małe podstawy racjonalne, za to duże sentymentalne. "Więcej zmysłów angażuję niż przy plikach cyfrowych." - cytując innego kolegę.
Żeby było jasne: nie mam nic przeciwko takim decyzjom. Co więcej - uważam, że ważną częścią życia są sentymentalne i irracjonalne przyjemności. Mam drugie hobby inne niż fotografowanie, gdzie robię rzeczy w zasadzie nikomu niepotrzebne, ale sprawiające mi przyjemność.