Podpisuję się pod tym, ale będzie małe ale.
Też się zastanawiam. Jakiś dziadek, miłosnik analogów.
Małe ale. Pytanie o grupę docelową. Podam diametralnie inny punkt widzenia. Sprzęt dla szkół. Trzeba kupować sprzęt nowy, z fakturą. Co masz do kupienia analogowego? Nie można kupić używki z Allegro za kilkaset złotych (ja przynoszę na te zajęcia swoje analogowe muzeum - 6 Nikonów, 3 Praktiki, szkoła nie ma wymaganego sprzętu). To samo dotyczy powiększalników. Na allegro kilkaset zł jakiś Opemus i gra. Ale nie można go kupić. Kaiser nowy z głowicą kolorową by pracować na papierze multigrade to kilkanaście tysięcy złotych (nie ma niczego tańszego). Na 3 stanowiska to wyrzucone ponad 50 tysięcy, zamiast 2 tysiące za 3 używki. Masakra. Bo na tym będą ze 3 lekcje w roku.
Wiecie dlaczego tak długo produkowano najlepszą (technicznie) analogową lustrzankę ever, czyli Nikona F6? Sprzęt dla fotoreporterów? By pracowały na stolikach reprodukcyjnych, gdyż w niektórych krajach długo wymagano archiwizacji dokumentów w postaci mikrofilmów.
Dziwny jest ten świat, jak śpiewał Niemen. Szkoły kupią.