Oczywiście, że dla szkół foto to dobry deal. Pytanie tylko czego się nauczy takim analogowym kompaktem uczeń w tych szkołach? Bo z pewnością nie nauczy się zależności między poszczególnymi parametrami ekspozycji (kompakt zrobi to za niego).
Z opisu wynika, że będą to w pełni zautomatyzowane kompakty analogowe w których jedyną czynnością obsługową będzie: "wyceluj, naciśnij spust a aparat zrobi za Ciebie resztę"! Gdzie tu pole do nauki dla docelowego użytkownika? No ja tego nie kupuję. Przeciętnego "miłośnika" dziadkowych analogowych kompaktów zjedzą koszty jego eksplotacji.
Koszt materiałów oraz wywołania negatywów oraz ich digitalizacji w przypadku naświetlenia kilku klisz (tygodniowo/miesięcznie) realnie przekroczy wartość zakupionego aparatu analogowego! Przy 5-iu kliszach 35 mm z wywołaniem oraz digitalizacją delikwent zapłaci średnio 600 zł, czyli dwa tankowania samochodu do pełnego baku, no chyba że popyla hulajnogą i rowerem
BTW - odnośnie szkół fotograficznych zawsze będę polecał korpus Pentax K1000 którego używałem w pracy przez kilka dekad i jest to MZ idealny aparat właśnie do nauki w ww. szkołach foto.