No własnie, R ma "starą" matrycę - mikrosoczewki na niej są mniej zoptymalizowane do dużych kątów padania światła bo to matryca od lustra (EOS 5D IV). Często masz winietę magentowatą na tym korpusie. Na R5 jest zupełnie inaczej. Dlatego napisałem że to pierwszy EOS R z nowoczesną matrycą. Z EOS R można sobie poradzić w Capture One bo ma funkcję LCC - robisz zdj. szarej/białej powierzchni i ta funkcja zdejmuje ci zafarb - i robisz taki profil który potem stosujesz do danych zdj. Co ciekawe nie zależy to tak bardzo od ogniskowej. VM 35/1.4II nie ma zafarby na R a dłuższe ogniskowe jak VM 50/1.5II czy VM 50/1.2 mają zafarb. To kosztem tego że masz bardzo małe obiektywy i one mają bardzo cofnięte tylne soczewki. Nie wiem jak VM 50/1.1 bo go nigdy nie miałem. Powyżej 50mm to już nie ma znaczenia matryca.