Kurde, myślałem nad czymś takim https://allegro.pl/oferta/krzeselko-...ne-16697631752 ale uznałem, że siedzenie 24cm nad ziemią to trochę niewygodne, a Ty mi tu taką "karimatą" wyskakujeszto chyba kupię ten taboret.
PS: z tym, że u mnie to jazda po jakiś okolicznych stawach w Krakowie i okolicy, nie jakieś chodzenie po górach. Wysiadasz z samochodu, tachasz to kilkaset metrów i jesteś na miejscu. Siedzisz i czekasz. Ostatnio tak pojechałem nad staw, zszedłem nad brzeg - ptaki uciekły, został tylko łabędź, któremu zrobiłem foto i tyle. Kucnąłem i tak czekałem z 5-10 minut aż może coś się pojawi, ale ileż można kucać
. Uznałem, że spoko takie krzesełko by było. Siedzisz i czekasz obserwując przyrodę.