nie ma nic gorszego niż naganiacz, część z tych naganiaczy wie że sprzęt jest słaby ale nie może tego wprost powiedzieć więc wszystko jest wspaniałe lub nadaje się dla początkujących (nie wiem dlaczego początkującym robią takie rzeczy nic tak nie zniechęca do fotografii jak kiepski sprzęt), co do reszty naganiaczy to ma się wrażenie jakby nie wiedzieli jak wygląda ostry obiektyw - kupują pierwszego kita i już chcą być influencerami, ba już sa influencerami, jeszcze lepsze były testy gazetowe - problem znika bo miesięczniki foto prawie wymarły - ale pamiętam testy kilkunastu obiektywów i cyferki z ocenami najgorsze były na 4 - 4.5 w skali szkolnej - no tak rzeczywistość raczej nie wygląda.