Chińczycy robią to, co się zamówi, bo potrafią zrobić wszystko. Oglądałem fabryki i kupowałem w Chinach i mogą zrobić najwyższy standard światowy lub największe dziadostwo - kwestia specyfikacji i ceny. A że dostawcy do Europy chcą kupić jak najtaniej, żeby zarobić jak najwięcej, to mamy takie dziadostwo.
Z innej beczki. Opowiadanie jacy to akurat Chińczycy i Niemcy są źli, a inni wspaniali jest - delikatnie nazywając - naiwne. Wystarczy zainteresować się historią jak różne państwa stawały się potęgami oraz w szczególności historią konkretnych wyrobów. Właściwie w 100% wynika to z wyzysku kogoś (czasem ocierając się nawet o ludobójstwo) i z zamówień dla wojska w związku z jakąś nadarzającą się właśnie wojną.