Moim zdaniem, jeśli ktoś potrafi użyć korekty ekspozycji to potrafi użyć histogramu, to żadna widza tajemna.
Skoro nie musi być na "0" to po co korekta? Przecież bez niej widzimy na światłomierzu zmianę wartości ekspozycji.
Histogram można włączyć na chwilę, dokonać stosownej korekty i go wyłączyć, to jest jedno lub dwa kliknięcia "Info".
Jest to szybsza i precyzyjniejsza metoda niż "na drabinkę" i sprawdzanie histogramu czy przepaleń na podglądzie.
Też nie lubię i też używam symulacji ekspozycji, ale symulacja nie jest precyzyjna, nie widać prześwietleń tak jak przy podglądzie.
Masz Nikona Z7II, pojawienie się bądź ukrycie histogramu to jedno, dwa, trzy kliknięcia "Displey".
Przy użyciu guzika REC wyłączamy wszystko jednym kliknięciem, poza punktem i ramką AF mamy kompletnie czysty nierozpraszający obraz.
U mnie, to jeden z częściej używanych przycisków, szczególnie na zombie, gdzie wszystkie parametry są na obrazie a nie wokół jak w wizjerze.