Zamalować albo wystemplować.
EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.
Wygląda to na "zablokowane piksele". Poczytaj tutaj https://serwis.proclub.pl/blog/plamy-na-zdjeciach/
Gorących pikseli nie da się wyeliminować zupełnie, poza powyższym możesz również poczytywać:
https://www.canon-board.info/threads...85ce-pixele-6D
https://www.canon-board.info/threads...cy-Canon-450-D
Mnie się wydawało, że do tego służy wielokrotna ekspozycja i jedno lub dwa zdjęcia z zasłoniętym obiektywem (z deklem) oraz odpowiedni program.
Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba.
JaCzłowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Konfucjusz
To między innymi miałem na myśli. Przy długich ekspozycjach można włączyć funkcję odszumiania (nie pamiętam jak to się dokładnie nazywa w menu). Wtedy aparat po zrobieniu właściwego zdjęcia robi darka z zamkniętą migawką, właśnie po to, żeby skorygować błędy matrycy. Nawet w instrukcji piszą, że to przedłuża dwukrotnie proces robienia zdjęcia.
Można też specjalnie robić darki i obrabiać to w zewnętrznym programie.
Ostatnio edytowane przez Leon007 ; 15-08-2023 o 21:09
Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba.
JaCzłowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Konfucjusz
Hot pixele od lat w Canonie niweluje się poprzez wywołanie funkcji ręcznego czyszczenia (Clean manually) matrycy na co najmniej 30 sekund z zakrytym deklem na korpusie. Po 30 sekundach trzeba wyłączyć i włączyć aparat. Aparat stosuje wtedy tzw. "Pixel Mapping", który wykrywa i maskuje gorące piksele poprzez interpolację danych z sąsiednich pikseli.
Czasami operacje trzeba powtórzyć. Bywa, że przy bardzo wielu hot-pixelach i lawinowej degradacji matrycy metoda nie działa - wtedy pozostaje naprawa w serwisie.
R3 + RF85LDS