Cytat Zamieszczone przez Jacek_Z Zobacz posta
Powszechny błąd to przechodzenie z APS-C na wysokorozdzielcze FF, bo można cropować. Taka logika posiadacza APS-C, któremu brak zasięgu, więc gęstość pikseli jest dla niego wszystkim. Błąd. Cropowania należy unikać! Nie szukaj gęstszych matryc, tylko dłuższych ogniskowych.
O nie, nie, nie, to nie tak. Jeżeli to jeszcze dla kogoś jasno nie wynika z moich wypowiedzi, to powtórzę, że jestem zainteresowany nie tyle dłuższym obiektywem, ile lepszym korpusem APS-C, a takiego dla siebie na razie nie widzę.

Chyba zresztą zaprzeczasz rzeczom oczywistym. Co to niby za "logika posiadacza APS-C, któremu brak zasięgu"? Posiadaczowi APS-C i obiektywu 400 mm brak zasięgu? Przecież to jest odpowiednik EF 500 mm f/4 + TC 1,4x, czyli razem 700 mm f/5,6 na FF za prawie 50 koła! Ale tym się nie pomacha tak, aby jaskółki w locie fotografować.

Dłuższy obiektyw ma dla mnie sens dopiero z takim korpusem, ale niekoniecznie, albowiem drastycznie zmieniałby on mój sposób działania, a na to nie mam najmniejszej ochoty, bo polegam na mobilności i szybkości reakcji. Żadne składanie sprzętu na miejscówce, ani rozkładanie go do transportu, nie wchodzi w rachubę. Z obiektywem 400 mm na APS-C mam odpowiednik ponad 600 mm na FF, a to wystarcza. Cała reszta to oby tylko były lepsze warunki zdjęciowe. Ponieważ rzadko są, to nie selekcjonuję zdjęć tak, żeby udawać, że zawsze są, i stąd się bierze przekonanie o mizernej wartości korpusów APS-C, podczas gdy dla FF też często warunki zdjęciowe są trudne, a rezultaty słabe. Po prostu tak zwana selekcja własnych prac buduje fałszywy obraz sprzętowej rzeczywistości, a de facto to warunki zdjęciowe decydują o zdjęciach. Już samo zmniejszenie dystansu może dać więcej, niż jaśniejsza optyka, lub lepsze wysokie ISO. Nie kropować chciałby każdy, ale mało kiedy może. Posiadacze FF też kropują, bo inaczej się nie da, tyle że krop z FF jest z reguły lepszy, niż z APS-C, ale jakimi kosztami jest to okupione? No i każdy środek zaradczy w dziedzinie usprzętowienia sprawdza się tylko do pewnego momentu- cos umożliwia, a coś uniemożliwia.