Podepnę się do wątku, bo chodzi wszak o fotografowanie ptaków
Warunki brzegowe:
- słabe oświetlenie (ISO 25600)
- pochmurny dzień
- fotografowane ptaki w sporej odległości, 800mm nie umożliwi ich uchwycenia sensownie bez późniejszego cropowania
Co byście podpięli do obiektywu - R5 czy R6mk2?
Biorę R5, ale po odszumianiu z tak wysokiego ISO (DxO Pure RAW), ilość szczegółów spada na tyle że z cropa zostaje coś co mi się nie podoba.
I zastanawiam się czy R6mk2 nie byłby tutaj lepszy, pomimo dużo mniej możliwości cropowania...
Albo może ja robię coś źle, na przykład źle wyostrzam w LrC?
Jaki to obiektyw, bo tego nie napisałeś. Jasność, zastosowana przysłona?
Zresztą wszystko jedno, w takich warunkach i tak zdjęcie nie będzie atrakcyjne dla innych oglądających.
Czasami bardzo się chce wykonać zdjęcie, ale trzeba wiedzieć kiedy to nie ma sensu.
Nikony, Canony (EOS 50e, AE1, AV1, T70) Olympus, Pentaxy, Minolta, Leica, Hasselblad, Rolleiflex, Voigtlander, FKD (Praktica, Zenit, FED, Zorkij, Kiev, Smiena i to nie wszystko)