Podepnę się do wątku, bo chodzi wszak o fotografowanie ptaków
Warunki brzegowe:
- słabe oświetlenie (ISO 25600)
- pochmurny dzień
- fotografowane ptaki w sporej odległości, 800mm nie umożliwi ich uchwycenia sensownie bez późniejszego cropowania
Co byście podpięli do obiektywu - R5 czy R6mk2?
Biorę R5, ale po odszumianiu z tak wysokiego ISO (DxO Pure RAW), ilość szczegółów spada na tyle że z cropa zostaje coś co mi się nie podoba.
I zastanawiam się czy R6mk2 nie byłby tutaj lepszy, pomimo dużo mniej możliwości cropowania...
Albo może ja robię coś źle, na przykład źle wyostrzam w LrC?