Dyskusja z ignorantami w danym temacie w ogóle nie ma sensu, bo między ich wyobrażeniami a twardą rzeczywistością najczęściej jest przepaść.
Ja np. nie zabieram w ogóle głosu w kwestiach obiektywów o ogniskowych poniżej 400 mm, czyli np. 85 mm, 50 mm, 35 mm, czy zoomów 14-35 mm, którymi wielu się tu jara, bo mi to jest na .... potrzebne, nawet gdy robi 99% światowej fotografii.
Ja tu ciągle widzę rady kup to, kup tamto, ale udzielają mi ich głównie ludzie nie kumaci w te klocki.
Z aparatem jest tak samo, jak ze smartfonem: lepszy jest ten, który się ma, od tego, którego się nie ma, no więc nie napieram na zmianę sprzętu.
Co do robienia zdjęć przyrodniczych aparatami z matrycami FF 12 Mp to nie było tak, że nikt nie płakał, bo sprzęt sprawiał poważne ograniczenia i wymagał długiej, ciężkiej i drogiej optyki, albo specjalnych zabiegów zasadzania się na zwierza. Z matrycą FF 45 Mp albo można użyć o połowę krótszego obiektywu, albo zwiększyć dwukrotnie odległość do celu, albo uzyskać relatywną ogniskową dwa razy dłuższą, a to są potężne różnice.
Kiedy wyszedł C 5D (2005 r.)to nie było jeszcze tanich Sigm i Tamronów 150-600 (2013 r.), lecz tylko Canony EF 500 i 600 mm w cenach nowych samochodów. Nikt nie płakał, jak kupował? Tylko sprzedawca![]()