Generalnie lampy nie potrzebuję, potrafię sobie poradzić bez ustawiając siebie (jak fotografuję szalejące dziecko), czy ustawić kogoś pod światło zastane, natomiast często w górach i lasach spotykam się z sytuacją, gdzie właśnie tło (niebo) jest mocno wyeksponowane, a w lesie ciemno. Wtedy ciężko o poprawną ekspozycję. No i ogólnie chęć rozwoju swoich zdjęć, czy też poprawy, więcej opcji do wyboru. Taka lampa ma być do tego celu głównie, ale coś czuję, że pobawię się też nią w domu. Zamówiłem z Aliexpress już zestaw akcesoriów (dyfuzorów itp) do tej lampy, powoli przymierzam się też do wyzwalacza, ale póki co popróbuję się pobawić z lampą na body.

PS: pewnie gdybym fotografował jakieś śluby, to o lampie błyskowej pomyślałbym na równi z zakupem aparatu, ale że jest to bardziej hobby i strzelam krajobrazy to nawet do głowy by mi nie przyszło