Cytat Zamieszczone przez zdebik Zobacz posta
[...]
Najwiekszym problemem w tej sytuacji jest osoba która kupuje korpus Canona i nie ma pieniedzy na szklarnie. Nikt nikogo nie zmusza do wybrania systemu EOS. Macie Sony, Nikona i Pentaxa o innych cropach nawet nie wspominam więc po co ten bek?

[...].
Nie zgodzę się z tą opinią. Nie każdy jest pasjonatem hobbystą lub po prostu nie każdy jest na tyle świadomy, aby odpowiednio wcześniej zrobić pełny research body i obiektywów, z zestawieniem cen przy użyciu porównywarek cenowych. Nie każdy też od razu ma doprecyzowany pomysł na fotografię i wie, czego będzie potrzebował - FF czy DX, krótko czy długo, jasno czy ciemno. Nie każdy też przed zakupem wchodzi na forum tematyczne aby się dokształcić w danym obszarze. A bywa i tak, że jak zajrzy na forum to i tak nie odsieje ziaren od plew, gdyż ilość informacji go po prostu przytłoczy. Pół biedy, jak jest osobą majętną, gorzej jak go nie stać i się zapożyczy, a to dopiero początek wydatków.
Myślę zatem, że konsument nie jest największym problemem - bo i dlaczego? Materiały marketingowe nie kształcą, tylko obiecują (jakie to nowe, najlepsze i jak to się będzie dynamicznie rozwijać) i zachęcają. A z realizacją obietnic bywa różnie. Jednakowoż jak się zawiedziony konsument uprze, ma czas, chęci i możliwości to da radę zrobić zły pijar.

Z drugiej strony mamy wolny rynek i tak długo, jak producent nie ma podręcznikowego monopolu to może kształtować ceny wedle uznania. Dopiero w przypadku faktycznego monopolu zaczynają się schody, szukanie przez różne instytucje zmów cenowych itd. itp.
Jak na razie Canon chyba nie ma źle, patrząc na jego udziały w rynku.