Fajne forum fotograficzne

[zdebik]

Jan moim zdaniem nie jest największym problemem tego forum, może nawet wcale nie jest problem - ale co do efektu się zgadzam będzie dyskutował sam ze sobą

Nie twierdziłem, że jest.

[Leon007]

Jan jako jednostka miary. Dobre.

Ogólnie, po pierwszym dniu, cieniutko. Mam tylko jedną wiadomość na privie, którą sobie sprawdzę.

Nawiązując - jak to ostatnio lubię - do Lema: fiasko. Jakie to smutne.

[djtermoz]

Gdy dołączyłem tutaj w 2004 roku (co było już prawie 20 lat temu!!!) to Canon-Board było nawet fajnym forum fotograficznym. Ale wtedy czasy były inne. Więcej osób było zainteresowanych zakupem cyfrowej lustrzanki i sporo osób przychodziło tutaj po poradę. Canon produkował też sporo budżetowego sprzętu - wszyscy pamiętamy EOS300D, który wprowadził wiele osób w świat cyfrowych lustrzanek. Były kłótnie i zwady ale to jest nieuniknione. Można jednak było podyskutować i się czegoś nauczyć.

Po latach sytuacja się zmieniła. Mniej osób chce w ogóle posiadać aparat. Wielu wystarcza smarfon. Canon też nas nie rozpieszcza - przyjął strategię zrobienia bezlusterkowców głównie dla rynku pro i dostajemy więc albo super drogie szkłą albo tanie plastiki. Niewiele pomiędzy. Linia EOS M umarła. To wszystko chyba jednak odstrasza nowych.

Dawniej były tu organizowane zabawy i konkursy jak Battle Cage ("pojedynek" na zdjęcia). Dziś tego nie ma. Wątek "Pokaż zdjęcie które lubisz" jest jednak jednym z bardziej popularnych, więc chyba jakiś popyt na dzielenie się zdjęciami jest. Problem tylko, że niektórzy robią tam zrzut z karty - chyba nie mogą się zdecydować, które zdjęcie lubią i my musimy oglądać 30 fotek tego samego zająca.

Mimo tego, może nie jest tak źle, biorąc pod uwagę okoliczności. Społeczność fotograficzna się zmniejszyła więc na pewno będzie tu mniej odwiedzających. Forum cierpi głównie z tego powodu, że jest poświęcone Canonowi a nie fotografii, więc sporo osób tu nigdy nie zajrzy.

[Eberloth]

Problem tylko, że niektórzy robią tam zrzut z karty - chyba nie mogą się zdecydować, które zdjęcie lubią i my musimy oglądać 30 fotek tego samego zająca.

Niemożliwe! Nigdy się tam nie spotkałem z opisywanym przez Ciebie zachowaniem Kogo konkretnie masz na myśli?

[zdebik]

Niemożliwe! Nigdy się tam nie spotkałem z opisywanym przez Ciebie zachowaniem Kogo konkretnie masz na myśli?

Oj tam oj tam, odsłona ptaka w 7 aktach

[tomfoot]

Chyba 17 mgnień ptaka.

[Mamrot]

Forum cierpi głównie z tego powodu, że jest poświęcone Canonowi a nie fotografii, więc sporo osób tu nigdy nie zajrzy.

Moim zdaniem nie jest problemem czemu jest poświęcone, bo wszystkie fora się kurczą.
Dwadzieścia lat temu social media raczkowały, teraz tam się przeniosła konsumpcja treści.
To forum i tak się nieźle turla.
Inne którymi byłem zainteresowany albo padły albo nie funkcjonują,
ale nie dlatego, że nie ma osób zainteresowanych tematem, tylko większość uznała, że funkcjonalność social mediów jest lepsza.

[marfot]

Znacie lub jesteście uczestnikami jakiegoś fajnego forum fotograficznego? Takiego trochę z galeriami, trochę o technice robienia zdjęć, czasami o sprzęcie; nie musi być związane z konkretną marką. Za to z małą ilością pyskówek i udowadniania która racja jest mojsza? Zdaję sobie sprawę, że tych ostatnich nie da się uniknąć we współczesnej rzeczywistości internetowej, ale żeby chociaż było tego nie dużo.

Jeśli potrzebuję informacji to korzystam z:
- fredmiranda.com
- photography-on-the.net
- dslr-forum.de
Odpowiadają na pytania, zawsze dostawałem jakąś wartościową informację.
Lubię informacje od zadowolonych użytkowników danego sprzętu i nie traktuję tego jako reklamy czy leczenia psychiki po nieudanym zakupie.

Relatywnie mało tam nachalnego marketingu wiadomej firmy, mało prymitywnego hejtu pod adresem Canona i naiwniaków, którzy używają jego produktów.

[Nozanu]

Oj tam oj tam, odsłona ptaka w 7 aktach

No i w tym sęk, każdy fajny temat ze zdjęciami zaraz zmienia się w kurnik pełen drobiu lub- B/W w przypadku Nikona i Sony.

[marfot]

To, że obumierają fora dyskusyjne a portale społecznościowe oferują miałki przekaz ma swoje źródło, moim zdaniem, w przeglądaniu smartfonem i prezentacji informacji w formie do tego dostosowanej.
Smartfon jako przeglądarka fotek jest mizerną protezą monitora. Informacja upchana na miniekraniku musi być krótka i miałka. Robi się bida z nędzą, której się odechciewa oglądać.