
Zamieszczone przez
Pieknografia
"tak są to przemyślane decyzje w o wpływie soczewek z plastiku na rachunek finasowy bo mowa tutaj o soczewkach z plastiku"
"świat ogarnęła wszechobecna doktyryna produkcji produktów tanich słabej jakości które mają wytrzymac okres gwaracji, a potem do kosza bo naprawa nieopłacalna"
"ogromny ślad węglowy takie produkcji"
"powinni to jakoś znakować jak żywność GMO - "szkło wolne od plastiku""
"generalnie to płacę kasę za optykę i optykę chciałbym dostać, a nie cyfrową optymalizację zysków - nie dajmy sobie wmawiać że g..... to cukierek - g..... to jednak g..... bez względu na to jak ładnie się go zapakuje lub opisze."
"Ze szklanymi odlewanymi soczewkami asferycznymi już się przeprosiłem po latach używania C16-35/4L ale plastik nie jest do stolerowania." - czyt. wcześniej popełniłem błąd, ale teraz nie dam się nabrać
Skąd ten sceptycyzm? Skąd to negatywne podejście? Z tego co się orientuję, nikt jeszcze nie wykonał testu tego obiektywu, ale tylu z Was wie, że - tu cytuję - to będzie g....
Serio? Ile obiektywów zaprojektowaliście? Ile materiałów do produkcji optyki testowaliście? Skąd to przekonanie o błędnej decyzji, która ma na celu wyłącznie obniżenie kosztów/zwiększenie zysków? Czy macie świadomość, że to nie pierwsza implementacja optyki z udziałem tworzyw sztucznych, a wcześniejsze obiektywy z wykorzystaniem tej technologii zebrały już wiele pochlebnych recenzji?
To jest przecież ewidentnie postawa typu: nie znam się, nie mogę mieć pewności (bo nie mam odpowiednich kwalifikacji ani danych), ale na wszelki wypadek zaneguję.
O ile doskonale rozumiałem/rozumiem taką postawę w temacie szczepień (szczególnie gdy miały objąć dzieci) dla medialnie rozdmuchanej pseudo pandemii, to przy "manufakturze" liczącej parę tysięcy egz. obiektywów, to - jak na mój gust - zakrawa na zbyt wybujałą wyobraźnię przeciwników nowej technologii.
Zerknijcie na wykres MTF tego obiektywu. Takie wyniki nie biorą się znikąd, a już napewno nie osiąga się ich stosując jakość optyki rodem z wizjerów do drzwi.