Soft poprawiający wady plastikowego taniego obiektywu (niedługo ich jakość będzie zbliżona do "judasza" z drzwi w mieszkaniu komunalnym), oraz przejście na abonament, zamiast wersji pudełkowej, to JEST niewolnictwo i rozbój w biały dzień. I jeśli piszesz Panie Hubert, że "to mój wybór, czy chcę mieć oprogramowanie bez aktualizacji", to słusznie zauważasz, że jest to MÓJ wybór. Jeśli więc tak chcę, to mam prawo tak mieć. Tymczasem firmy, oferując tylko abonament, lub gowniane obiektywy działające tylko z softem, pozbawiają mnie tego wyboru. Bezczelnie łżąc, że to "dla mojego dobra i wygody".