Dostał piłką prosto w obiektyw. Stracił równowartość 54 tys. zł

[akustyk]

watpie, zeby nie bylo to ubezpieczone, bo w koncu sprzet zarobkowy. wiec sie odkupi i bedzie problem z glowy, tylko troche zachodu zeby powypelniac formularze.

moze i lepiej tak, niz ta pilka oberwac w glowe :/

[Leon007]

watpie, zeby nie bylo to ubezpieczone, bo w koncu sprzet zarobkowy. wiec sie odkupi i bedzie problem z glowy, tylko troche zachodu zeby powypelniac formularze.

moze i lepiej tak, niz ta pilka oberwac w glowe :/

Myślisz że ktoś ubezpieczał Sony?

[Hubert Multana]

watpie, zeby nie bylo to ubezpieczone, bo w koncu sprzet zarobkowy. wiec sie odkupi i bedzie problem z glowy, tylko troche zachodu zeby powypelniac formularze.

moze i lepiej tak, niz ta pilka oberwac w glowe :/

To jest moze nawet do zalatwienia z klubem - a moze i z samym sony. Rozglos jest, na tym jeszcze mozna zarobic a nie stracic.

[Bangi]

To jest moze nawet do zalatwienia z klubem(...)

Raczej nie. Ryzyko sportowe, nie rodzi odpowiedzialności cywilnej (przynajmniej w Polsce) - to tak w wielkim skrócie.

[Hubert Multana]

Raczej nie. Ryzyko sportowe, nie rodzi odpowiedzialności cywilnej (przynajmniej w Polsce) - to tak w wielkim skrócie.

Ale kto tu mowi o przepychance w negatywny sposob. Z tego mozna zrobic akcje PR, dla klubu taka kwota to drobne w porownaniu do poniesionych kosztow. Pociagniecie tematu dalej to win-win dla wszystkich.