Odp: Dostał piłką prosto w obiektyw. Stracił równowartość 54 tys. zł
Zamieszczone przez akustyk
watpie, zeby nie bylo to ubezpieczone, bo w koncu sprzet zarobkowy. wiec sie odkupi i bedzie problem z glowy, tylko troche zachodu zeby powypelniac formularze.
moze i lepiej tak, niz ta pilka oberwac w glowe :/
Myślisz że ktoś ubezpieczał Sony?
Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba. Ja
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry. Konfucjusz