
Zamieszczone przez
atsf
Pomimo tego, że szerzy się mantra o przewadze skuteczności AF w bezlusterkowcach w porównaniu do lustrzanek, to ja patrzę na to przez palce, bo osobiste doświadczenia jakoś tego nie potwierdzają, a lustrzanki jak robiły dobre zdjęcia przed wejściem bezlusterkowców na rynek, tak dalej je robią, i będą robiły. Jeżeli korpus ma mikrokalibrację, to robi się ją na ogół jeden raz, i zajmuje to kilkanaście minut, natomiast bezlusterkowce mikrokalibracji nie mają, a czasami się okazuje, że by się ona jednak przydała, i są takie usługi w zagranicznych serwisach, które dostrajają korpusy bezluterkowe do obiektywów, a u nas cisza o tym, jak na pogrzebie organisty, i nic poza pochwałami tego systemu nie słychać.