miałem jednocześnie przez pół roku R5 i 6D i również nie widzę żadnej przewagi 6D - te AFy są nieporównywalne pod każdym względem i w kazdej sytuacji, nawet statycznie z wyborem punktu AF, a o servo to litościwie nie będę nawet wspominał - ogólnie to miło wspominam 6D używałem go z elkami i generalnie z AF problemu nie miałem, oczywiście jak się dorobiłem reicana to ustawiłem mikrokalibrację w korpusie dla każdego mojego obiektywu.
jeśli chodzi o małe obiekty (i słabo wypełniające kadr) to bezlustro rozpoznaje obiekt (ptaka) i ustawia ostrość na ptaku będący kilkadziesiąt, o ile nawet nie kilkaset metrów od aparatu - nadal jestem zdumiony jak to widzę.
jeśli chodzi o konfabulacje o wyższości AF lustrzanek to to tylko konfabulacje są.
--- Kolejny post ---
powiem tak gdybym miał 30 lat mniej niż mam to miałbym czas na pie...... się niedziałającym autofocusem czy obiektywem znaczy wynalazkiem niezależnego producenta lub wspaniałym budżetowym obiektywem naszego ulubionego producenta o którym influencerzy w internecie czy gazecie napiszą że jest wspaniały i prawie tak dobry jak ta czterokrotnie droższa elka ale no jakby to powiedzieć nie mam ..... na to czasu.
--- Kolejny post ---
facet chce kupić najtańszy FF (w sumie pomysł niezły wszyscy mamy dobre pomysły tylko realizację jakąś słabszą zwykle) z najtańszym 50mm nie wiedzieć po co w wersji EF używanym przez konwerter - spytaj go czy ma ochotę nosić 1D Xa - i czy zmieści się do torby jaką ma? 1D X to aparat po prostu stworzony do fotografii cioć na komunii, czy wujków pijących na weselu.