I zepsułeś rynek producentów i handlarzy stacjonarnego sprzętu sportowego i rekreacyjnego.
I zepsułeś rynek producentów i handlarzy stacjonarnego sprzętu sportowego i rekreacyjnego.
Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba.
JaCzłowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Konfucjusz
Ostatnio edytowane przez candar ; 16-05-2023 o 13:18
Dawniej A1, F1N, EOS 50, 5, 3, 10D, 7D, 5D MARK I i II i III , M DYNAX 505si , 7000 i 8000i , P K1000, ME SUPER, SUPER A , Fuji X-E1, X-T1, X-T2 , Nex5, A7 I ,II i III. Nikon F-601, 801s , Z6obecnie: A7 IV , Nikon J1, Canon F1N , Kodak SIX20 , WELTI Ic i M42 moja strona II MM II IG II FB II 35photo II 500px II 1x.com
Jak widać można zaczynać "za darmo" i jednak, gdzieś dojść
https://thomasvoland.com/blog/nauczy...autobiografia/
Jak ze wszystkim.
@candar - w wielu aspektach powyżej się z Tobą zgadzam (choć nie podoba mi się Twoje generalizowanie), ale życie nie jest takie zerojedynkowe. Wolny rynek wszystko zweryfikuje.
Niczego nie mylę. Z punktu widzenia ekonomii naciśnięcie guzika w aparacie (wiem, wiem: jeszcze stylizacja, makijaż, modelka, kostiumy, obróbka, amortyzacja samochodu itd.) jest takim samym towarem rynkowym jak 15-letni złom. Jedyna istotna różnica między tymi przypadkami jest taka, że guzik w aparacie naciska ktoś inny, a złom rozdajesz Ty.
A propos jabłek.
We wsi gdzie mieszkam i chodzę sobie z psem na spacery rośnie stara dzika jabłoń, która rodzi jesienią niezwykle smaczne, w staromodny sposób, jabłka.
O - tu ptaszka ostatnio na niej zrobiłem
https://www.canon-board.info/threads...=1#post1445875
No i ludzie jesienią chodzą i zrywają sobie trochę. Na początku to co sięgną z ziemi, potem jakieś stołki, przedłużki do zrywania - ale nikt nie przesadza i nie kosi wszystkiego. Nie naruszają w ten sposób rynku hurtowego, ale detaliczny jak najbardziej.
Też byś zerwał i posmakował dobrego jabłka, soczystego, lekko kwaskowatego... każdy by popróbował. Ale według Twojej ekonomii, gdybyś był sadownikiem, to trzeba by ją ściąć, żeby nie psuła rynku. A nie jest daleko, bo mieszkam około 40 minut jazdy od centrum Gdyni. Trzeba być czujnym.
Nie to ładne co ładne, ale co się komu podoba.
JaCzłowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Konfucjusz