Coś mi to przypomina mój test Canona R10
--- Kolejny post ---
Chyba najczęściej jest to słomiany zapał na bazie plotki, że "fotograf zdarł z mojej kumpeli 5k PLN za sesję". Myśli sobie więc taki adept, że to fajnie by było kasować 5k PLN co sobotę, może nie od razu, najpierw zrobię parę sesji za free do swojego portfolio, potem będę kasował 2k PLN, a z czasem dojdę do tych 5k, no może za 2 lata. No i takich adeptów jest tysiące, i robią sobie taką konkurencję, że nie dochodzą nawet do tych 2k PLN, i to nie co tydzień, ale raz na pół roku, albo i rzadziej, aż wreszcie rzucają to w jasną cholerę, ale na ich miejsce wchodzi nowy turnus, i światy się kręci dalej.