Cytat Zamieszczone przez pawel.guraj Zobacz posta
Po raz kolejny - matrycy CMOS nie da się aktywować na jakiś czas. Matryca CMOS działa dokładnie tak samo jak klisza, dopóki jest wystawiona na światło dopóty się naświetla. Nie można tego procesu w żaden sposób zatrzymać. Można ją jedynie czymś zasłonić. Koniec. Jedyne co można (i to też nie natychmiastowo) to zresetować piksele i spowodować, że zaczną naświetlać się od nowa. Można również w każdej chwili odczytać wartość wszystkich pikseli w jednym rzędzie - ale to wymaga czasu bo przetworniki A/D pracują z określoną prędkością.
Wynika to z istoty budowy matrycy CMOS - każdy piksel składa się z elementu światłoczułego, kondensatora i dwóch tranzystorów.

p,paw
Taaa... Matrycy CMOS nie da się aktywować na jakiś czas, można tylko zresetować piksele i spowodować, że zaczną się naświetlać od nowa? No to przecież właśnie o to chodzi, aby tak zrobić!

Matryca CMOS, która w bezlusterkowcu zaiwania CAŁY CZAS, jest zdolna do przechwytywania obrazów i ich buforowania przed naciśnięciem spustu, przy świetle błyskowym rejestruje obraz w całości i tak samo, jak matryca zainstalowana w lustrzance, matryca, która jest jednocześnie światłomierzem i celownikiem, która przechwytuje, konwertuje i wysyła obraz na LCD w czasie nieomal rzeczywistym (z niewielkim opóźnieniem), ma kuźwa problem żeby się w ułamku sekundy cała zdezaktywować, zresetować, i ponownie aktywować, aby przechwycić W CAŁOŚCI jeden obrazek?! NAPRAWDĘ?!