W momencie gdy udało się im zrobić migawkę elektroniczną która nie ustępuje mechanicznej to można powiedzieć, że nie ma sensu dublować, bo elektroniczna ma większy zakres czasów krótkich, do 1/32000 w tym wypadku.
Elektroniczna ma też teoretycznie dużko kroków pośrednich, z tego co pamiętam tak było w Fuji a nie tylko o 1 działkę czy jakoś tak.
Taki przypadkowy kadr złapany na szybko, 2018, czas 1/28000, f1.4 pełne słońce, bo iso miałem 400 nie przestawione, aparat, wtedy xt10, sam przełączył się na migawkę elektroniczną.
Po prostu podniosłem aparat i szybko zrobiłem fotkę nawet nie patrząc w ekranik specjalnie bo i tak w słońcu nic nie było widać specjalnie.
To jest technologia z 2018 albo i wcześniej bo fota z tego roku była a body miałem od 2016 więc od 2016 na pewno bo nie aktualizowałem firmware tego body nigdy !! więc wyobraźcie sobie gdzie są Canon, Nikon i Sony, w czarnej d..e z implementacją tego rozwiązania.
Wad elektronicznej do takich kadrów nie widzę, wycinek
Tak a propo, ostatnio był na forum nikona poruszany test 85/1.2 na jakimś boby typu z6 ..... śmiech na sali, z afem to body jest w 2016 albo i wczęsniejze swoim 85/1,2S nie umie złapać ostrości tam gdzie potrzeba .... taka to u nich technologia, teraz trochę nadganiają ale są ogólnie no zapóźnieni, jeśli mówimy o całej konkurencji a nie tylko o Canonie.
Tak samo z Fuji mam trafione kadry z 56/1,2 gdzie po prostu podniosłem aparat i pstryknąłem bez jakiegoś specjalnego celowania
Dla nieznających Fuji, dodam że xt10 to półka budżetowa, nie jest to seria jednocyfrowa.