Mnie to przypomina przepychanki, kiedy byłem pacholęciem, z kolegami z piaskownicy.
Będąc fanami resoraków wściubialiśmy nosy do wnętrz samochodów z parkingu i toczyliśmy boje, który lepszy.
O ten świetny ma 160 na liczniku, a nie ten lepszy ma 180, nie znasz się, ten ma kwadratowe reflektory.