Cytat Zamieszczone przez mirror Zobacz posta
..- więc pytam czy nikon wyszedł z problemów wieku dziecięcego na bezlusterkowym AF czy może zaczyna jak nasza ulubiona firma pozycjonować sprzęt działaniem autofocusa.
Tak, wyszedł z problemów wieku dziecięcego. Już w Z7II który mam i używam nie mam specjalnie uwag do AF. Wczoraj sesja, cała na bardzo płytkich GO. Na 160 zdjęć ze względu na błąd AF odrzucone 3 zdjęcia.
Z6II - na testach pewnej pani Nikkora 85/1.2 ostrość była łapana często na rzęsy. Nie wiem czy to kwestia umiejętności, czy źle wybranego trybu AF, czy też większych punktów AF. Z7II ma drobniejsze punkty i ustawia ostrość na źrenice, nie na rzęsy. Czepianie sie AF w Z8 (Z9) to już trzeba rozpatrywać w kategorii żartu.

Gościu mówi, że te rewelacyjne Sony A7R V prawie zawsze łapie na tęczówce, a nie na rzęsach. Takie coś to ja już mam w Z7II. Zobaczcie na to co robi Z8 z trzymaniem w kadrze ptaka na gałęzi. To około 7 min 45 s. https://www.youtube.com/watch?v=Hv3GHfOl3sg To trudne, bo ptak jest na bardzo jasnym tle, a jak w punkcie AF jest takie tło to AF lubi sie mylić. Tu trzyma jak przyklejony pomimo szybkich ruchów aparatem.

Tak, ja go kojarzę z Dprev. Wiadomo, że od lat zachwyt tam wzbudzały bezlustra Sony z ich AF i utrwaliły sie stereotypy (facet zapewne osobiście od lat fotografuje Sony) o ich najlepszym AF. Tylko że teraz topowe Nikony czy Canony mają ten AF teź doskonały, dominacja Sony sie skończyła (w tej kwestii - wybór optyki to inna rzecz).
Niuanse w AF to ... problemy z wyświetlaniem w wizjerze tego co widzimy przy pracy w serii gdy fotografowany obiekt szybko sie przemieszcza w kadrze. tak maja co co fotografują samoloty, niektóre dyscypliny sportu itd.