#Leon - ale faktem jest, że jak ktoś rzadko jeździ koleją, to te rozkłady są opisane mega nieczytelnie i niezrozumiale. Trzeba się dobrze skoncentrować o co chodziło autorowi. Choć w Polsce się jeszcze da, ale np w Anglii jak byliśmy, to tam kolej jest mocno sprywatyzowana i usługodawców np na linii Luton - Londyn jest bodajże z 6. Raz jechaliśmy, to wsiadliśmy do jakiegoś pociągu, który wydawał się nam wg rozkładu poprawny. Jak zajechaliśmy na miejsce to bramka nie chciała się otworzyć po zeskanowaniu biletu, bo oczywiście weszliśmy do złego pociągu.
PS: w niektórych miastach nawet rozkład jazdy autobusów jest słabo zrozumiały.