Pokaż wyniki od 1 do 10 z 477

Wątek: AI i fotografia zawodowa

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar atsf
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Lublin
    Posty
    5 006

    Domyślnie Odp: AI i fotografia zawodowa

    Cytat Zamieszczone przez NicoD700 Zobacz posta
    Nie troluje. Naprawdę uważasz, że to jakaś strata?
    Wpadasz między ludzi chcących robić zdjęcia, przeważnie nawet aparatami, jak długo im sił wystarczy, i zadajesz takie chore pytanie?

    Wolę swoje kiepskie zdjęcie dzięcioła wykonane osobiście z jakimś trudem, niż obrazek miśka o wschodzie słońca wygenerowany na zlecenie przez AI.

    Proces dochodzenia do finalnego efektu jest immanentną cechą fotografii, a nie tylko osiągnięcie tego efektu jak najniższym nakładem.

    Dojdzie do tego (mam nadzieję!), że aby wstawić gdzieś jakieś zdjęcie, trzeba się będzie wylegitymować RAW-em, aby nie mieć procesu o oszustwo.
    Już są na Zachodzie przepisy wymagające informowania o tym, że zdjęcie było obrabiane graficznie.
    EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.

  2. #2
    Awatar NicoD700
    Dołączył
    May 2023
    Miasto
    Kraków
    Posty
    3

    Domyślnie Odp: AI i fotografia zawodowa

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Wpadasz między ludzi chcących robić zdjęcia, przeważnie nawet aparatami, jak długo im sił wystarczy, i zadajesz takie chore pytanie?

    Wolę swoje kiepskie zdjęcie dzięcioła wykonane osobiście z jakimś trudem, niż obrazek miśka o wschodzie słońca wygenerowany na zlecenie przez AI.

    Proces dochodzenia do finalnego efektu jest immanentną cechą fotografii, a nie tylko osiągnięcie tego efektu jak najniższym nakładem.

    Dojdzie do tego (mam nadzieję!), że aby wstawić gdzieś jakieś zdjęcie, trzeba się będzie wylegitymować RAW-em, aby nie mieć procesu o oszustwo.
    Już są na Zachodzie przepisy wymagające informowania o tym, że zdjęcie było obrabiane graficznie.
    Woleć sobie możesz, jeszcze nikt tego nie zabrania. Pytania dlaczego walczysz z czymś co jest nieuniknione? To co nazywamy fotografią zostanie marginesem jak scena commodore64 gdzie ludzie bawią się w rzecz mało istotną, bo świat już dawno ten etap przeskoczył.

    Co do tej: "immanentnej cechy fotografii", z tego co widać to aparaty zdjęcia pstrykają właściwie już same, a z każdym rokiem "osiągniecie pożądanego efektu" jest robione coraz to mniejszym nakładem, aż wreszcie i do samego aparatu zajrzy Si, tym samym wypierając to co jest teraz standardem, tak jak manualne ostrzenie zostało wyparte przez auto. Też będziesz wtedy protestował? Nie, bo rynek cię zje i tyle z biadolenia.

    Osobiście zacząłem się bawić w generowanie obrazków na samym początku jakieś ponad półtora roku temu albo dwa i już wtedy załapałem, że to koniec pstrykania, wypada tylko czekać, aż fotografia rozsypie się ze starości odradzając się jednocześnie w analogowej postaci. I możesz mi nie wierzyć, robię teraz zdjęcia tylko aparatami na kliszę, bo nie widzę sensu inaczej. Traktuje to jak prawdziwe NFT.

  3. #3
    Pełne uzależnienie Awatar atsf
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Lublin
    Posty
    5 006

    Domyślnie Odp: AI i fotografia zawodowa

    Cytat Zamieszczone przez NicoD700 Zobacz posta
    Woleć sobie możesz, jeszcze nikt tego nie zabrania. Pytania dlaczego walczysz z czymś co jest nieuniknione? To co nazywamy fotografią zostanie marginesem jak scena commodore64 gdzie ludzie bawią się w rzecz mało istotną, bo świat już dawno ten etap przeskoczył.

    Co do tej: "immanentnej cechy fotografii", z tego co widać to aparaty zdjęcia pstrykają właściwie już same, a z każdym rokiem "osiągniecie pożądanego efektu" jest robione coraz to mniejszym nakładem, aż wreszcie i do samego aparatu zajrzy Si, tym samym wypierając to co jest teraz standardem, tak jak manualne ostrzenie zostało wyparte przez auto. Też będziesz wtedy protestował? Nie, bo rynek cię zje i tyle z biadolenia.

    Osobiście zacząłem się bawić w generowanie obrazków na samym początku jakieś ponad półtora roku temu albo dwa i już wtedy załapałem, że to koniec pstrykania, wypada tylko czekać, aż fotografia rozsypie się ze starości odradzając się jednocześnie w analogowej postaci. I możesz mi nie wierzyć, robię teraz zdjęcia tylko aparatami na kliszę, bo nie widzę sensu inaczej. Traktuje to jak prawdziwe NFT.
    To, co będzie nieuniknione w skali masowej, jest i będzie do uniknięcia w wymiarze jednostkowym, a my tu jesteśmy takimi jednostkami, które będą starały się tego uniknąć zwłaszcza wtedy, gdy ktoś fotografią na życie nie zarabia.

    Przez wiele lat projektowałem etykiety na produkty spożywcze oraz różne foldery i zawsze stawałem przed problemem dostępności odpowiednich zdjęć, jeśli one były wymagane, a nie sama grafika. Nawet różne stocki nie dysponowały ilustracjami pasującymi dokładnie do wymagań, albo trzeba było je przetrząsać tygodniami, aby wyłowić jakieś pasujące zdjęcie, a często się okazywało, że najlepiej, jak sam zrobię zdjęcie, i je wstawię do projektu, nie chandrycząc się z nikim o prawa autorskie. W takiej robocie AI może zdecydowanie pomóc, tym bardziej, że stocki są zawalone miliardami pięknych zdjęć, które się do niczego prawie nie dają zastosować bez jakiegoś naginania tego, co obrazy przedstawiają, do tego, co mają przedstawiać.

    Jednakże nie za bardzo sobie wyobrażam robienie przez AI zdjęć ślubnych lub z jakichkolwiek imprez, eventów czy wycieczek. Jadąc na wczasy robi się zdjęcia, a nie siada do laptoka, żeby on je wygenerował wg swojego uznania. Zawsze będą tacy, którzy w zdjęciach będą dopatrywać się przede wszystkim prawdy o temacie i okolicznościach wykonania fotografii, i dalej będą ich miliardy, choćby wszyscy ci, którzy robią zdjęcia smartfonami i nawet sobie nie będą czterech liter zawracać, aby generować obrazy dzięki AI od podstaw.

    Fotografia zawsze będzie fotografią, a obrazy generowane przez AI będą co najwyżej fotorealistycznymi grafikami, i jako takie powinny być oznajmiane bez żadnych dwuznaczności.
    EOS 550D, 6D, M2, M5, 80D, 7D II, kit 18-55 IS, EF-S 55-250 IS STM, EF-M 4-5,6/11-22 STM, EF-M 3,5-5,6/18-55 STM, EF-M 2/22 STM, EF 3,5-4,5/28-70, EF 1,8/50 Mk 1 i STM, EF 100-400L II, Tamron 100-400, Olympusy OM-1, OM-2N, OM-4, OM-10, stałki i zoomy Zuiko od 24 do 200 mm.

  4. #4
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 776

    Domyślnie Odp: AI i fotografia zawodowa

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Jednakże nie za bardzo sobie wyobrażam robienie przez AI zdjęć ślubnych lub z jakichkolwiek imprez, eventów czy wycieczek. Jadąc na wczasy robi się zdjęcia, a nie siada do laptoka, żeby on je wygenerował wg swojego uznania. Zawsze będą tacy, którzy w zdjęciach będą dopatrywać się przede wszystkim prawdy o temacie i okolicznościach wykonania fotografii, i dalej będą ich miliardy, choćby wszyscy ci, którzy robią zdjęcia smartfonami i nawet sobie nie będą czterech liter zawracać, aby generować obrazy dzięki AI od podstaw.
    Tu raczej chodzi o wspomaganie AI. A w przypadku zdjęć nazwijmy je ogólnie reportażowych oczywistym jest, że tu nadal tradycyjna fotografia będzie miała swoje miejsce.
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

  5. #5
    Pełne uzależnienie Awatar kmeg
    Dołączył
    Jul 2009
    Wiek
    49
    Posty
    1 533

    Domyślnie Odp: AI i fotografia zawodowa

    Cytat Zamieszczone przez atsf Zobacz posta
    Wpadasz między ludzi chcących robić zdjęcia, przeważnie nawet aparatami, jak długo im sił wystarczy, i zadajesz takie chore pytanie?

    Wolę swoje kiepskie zdjęcie dzięcioła wykonane osobiście z jakimś trudem, niż obrazek miśka o wschodzie słońca wygenerowany na zlecenie przez AI.

    Proces dochodzenia do finalnego efektu jest immanentną cechą fotografii, a nie tylko osiągnięcie tego efektu jak najniższym nakładem.

    Dojdzie do tego (mam nadzieję!), że aby wstawić gdzieś jakieś zdjęcie, trzeba się będzie wylegitymować RAW-em, aby nie mieć procesu o oszustwo.
    Już są na Zachodzie przepisy wymagające informowania o tym, że zdjęcie było obrabiane graficznie.
    Zrobienie RAW przez ML to będzie bułka z masłem. Już pomine fakt, że jest wysyp modeli nauczonych na różnych rodzajach fotografia (włączając w to tylko analogowa). W miejscach gdzie potrzebna jest ogromna kreatywność jeszcze przez jakiś czas będzie miejsce dla ludzi, wszystko co popularne, masowe i niewymagające mega polotu będzie koszone przez ML. Jeśli ktoś myśli, że to powstrzyma albo jemu się uda (stojąc z boku) to może się lekko zdziwić...
    Ostatnio edytowane przez kmeg ; 15-05-2023 o 08:06

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •