ok, ale uciekasz od problemu.
Chodzi o certyfikat autentycznosci, co ma być kryterium, brzytwą Ockhama że coś jest autentyczne.
Moim zdaniem wraz z rozwojem technik komputerowych będzie to niemożliwe. Tak jak niemożliwe jest nadanie czemuś "certyfikatu" sztuki, i ustanowienie co nią jest a co nie jest.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss." Kapitan Wagner