Ciekawy tekst o sztucznej cwiercinteligencjj jak to okreslila autorka pojawil sie na fanpagu „Ameryka dla podroznika” na fejsie. Ja az tak tego nie sledze, ale okazuje sie ze na instagramie jest wysyp AI-owych wypustów pt. tęczowe góry w Bryce Canyon, czy jakies egzotyczne rosliny na jakiejs pustyni, co kompletnie nie ma miejsca w realu. Podpisane i otagowane jako to konkretne miejsce. Wiekszosc „fot” zacmienia slonca jest calkowicie fejkowa.

I do tego inna ciekawostka, ze ponoc wiekszosc uzytkownikow rozmaitych platform typu twitter fejs insta to są boty, ktore same sie lajkują i komentują