Akcja pszczoła.
Czaiłem się na perkozki, a nagle widzę, że w kierunku brzegu dryfuje tonąca pszczoła.
Trafiła na badyla i zaczęła na niego włazić.
2581
Jednakże była wycieńczona i nie mogła po tym badylu przejść do brzegu, bo się zsuwała do wody.
2582
W pewnym momencie skrzydło i noga wpadły do wody, powstał potężny menisk, który wciągnął pszczołę z powrotem do bajora.
2583
Było to już tak blisko brzegu, że wyciągnąłem ją z wody ręką, i kilka minut ogrzewałem na dłoni. Potem posadziłem na gałązce, ale nie miała siły się utrzymać, i wpadła w trawę.
Po paru minutach wyszła z trawy na ubitą ziemię i ledwo szła. Nie mogła sforsować źdźbła, które leżało jej na drodze, bo po prostu wyczerpała wszystkie rezerwy, i gwałtownie potrzebowała pokarmu.
Na szczęście tuż obok kwitły mlecze, więc znowu ją podniosłem i posadziłem na kwiecie.
Pobierała nektar przez ponad kwadrans z tego jednego mlecza, potem odleciała.
2584
2585
![]()