Się wybrałem z kumplem do Poleskiego.
Miało być do oporu łosi, saren, jeleni, dzików, wilków, i wszelkiego pomniejszego płazu, a wyszedł z tego szczery wuj
Najprawdopodobniej z powodu upału dzicz postanowiła wszamać michę po nocy, albo głodować w oczekiwaniu na lepsze czasy, i nie wyłazić na tę patelnię.
Widok z platformy widokowej Czachary o bladym świcie na startujące żurawie.
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
![]()